Kasku potrzebuje każdy, kto myśli nieco poważniej o jeździe na rowerze. Czy powinien być obowiązkowy dla wszystkich? Czy na wycieczkę do Lidla mieszczącego się 3 ulice dalej, powinno się go wkładać? Na te tematy nie chcę się tu wypowiadać. Zakładam, że każdy, kto czyta tego bloga, prędzej czy później, kask będzie kupował lub wymieniał i wtedy trafi na ten wpis.

Do napisania tekstu zmotywowała mnie firma Limar, która wysłała trochę testówek. Wyrosłem już blogersko z tekstów “Czy kask Limar jest najlepszy na świecie i czemu uważam, że tak (bo był darmowy)?”. Posłużę się więc przykładami kasków tej firmy do przedstawienia kilku punktów, na które warto zwrócić uwagę. Efektów sam jestem ciekawy, bo do tej pory, na naszych głowach gościło już wiele modeli (kasków) i znaleźliśmy dla siebie optymalne. Czy Limary są lepsze niż mój niezastąpiony Giro Synthe oraz Ranking, którego używa Panda – to pewnie zobaczycie w przyszłości na zdjęciach.

 

 

 

Jak wybrać kask w 3 krokach:

 

 

 1. Cena

Nie wszystko, co wygląda jak kask, jest kaskiem

Rozpoczynamy jak zwykle takim samym procesem jak w przypadku każdego zakupu rowerowego. Zastanów się jaki masz budżet. Najtańsze sensowne kaski rozpoczynają się w okolicach 100zł, półkę niezłych otwiera jak zwykle Decathlon swoim modelem Aerofit 900 za 200zł, topowe kosztują zazwyczaj koło 1000zł i więcej. Potem zwiększ go o 15% i przyjmij, że nie dasz się namówić na droższy. NA PEWNO nie dasz. Bo sztuczka “dopłać pan 50zł i weź pan trochę lepszy” działa zawsze, w nieskończoność.

Najważniejsza uwaga tego wpisu: W dużym uproszczeniu – droższy kask nie chroni lepiej głowy. Są oczywiście wyjątki jak system MIPS w Giro, co do których zaufać musimy ludziom z laboratoriów, ale generalnie cena kasku wpływa raczej na jego wygląd, przewiewność, firmę, właściwości aero itd. Każdy kask kupiony na europejskim rynku od firmy, która nie jest krzakiem, będzie dobrze chronił głowę.

Chyba że planujesz kupić oryginał od majfriendów na aliexpress, bo chcesz zaszpanować kaskiem, na który szkoda Ci pieniędzy, kolegom, którym generalnie wszystko jedno, w jakim kasku jeździsz. Kask od majfriendów (podróba) może działać, a może nie działać. Jeśli ktoś mówi, że miał w takim kasku wypadek i zadziałał dobrze, to tylko gorzej dla Ciebie. On zmniejszył pulę tych, które akurat działały. Jeśli to Cię nie przekonuje i mimo wszystko musisz mieć kask Oakley’a albo POCa, ale 4 razy tańszy, śmiało. Twój mózg prawdopodobnie nie zasługuje na ochronę.

 

 

 2. Wygoda.

Kupno kasku jest wbrew pozorom bardzo proste i trudne jednocześnie. Drugi punkt jest tym najłatwiejszym, bo to jak kupowanie butów. Wchodzisz do sklepu, przymierzasz i już wiesz. Jeśli kask na głowę wchodzi, ale nie jesteś pewny/a – to pewnie nie jest ten jedyny.

 

kask rowerowe

Tym zdjęciem chciałem pokazać, że moje winda wygląda jak stół pana Durczoka dobry kask ma wiele zastosowań.

 

Ten jeden, jedyny łatwo poznać. Zakładasz go na głowę i czujesz się w domu. Czujesz się jak w bazie, którą robiłeś sobie z pościeli w młodości. Jakbyś wsadził sobie głowę w kibelek lodów Straciatella. Jakbyś znalazł się pomiędzy piersiami Pameli Anderson z lat 80-tych. Jesteś w tym kasku i mówisz, że już z niego nie wychodzisz. Z nieznanych nikomu przyczyn, znacznie łatwiej osiągnąć ten stan w kaskach drogich niż tanich.

 

kask rowerowe
kask rowerowe

Ile bym się nie produkował, Limar SpeedKing w rozmiarze 56cm-61cm (L), nie wchodzi na moją głowę.

 

Jeśli chodzi o rozmiar, biorę najmniejszy jaki się da, który po maksymalnym powiększeniu w dalszym ciągu pozostawia trochę luzu, gdy na głowie jest zimowa czapka kolarska. Oznaczenia rozmiaru kasków są generalnie zupełnie od czapy. Czasami dobre jest na mnie XS, czasami L, nawet gdy sugeruję się oznaczeniem centymetrowym, bywa różnie. Kask jest jak buty – czasem trafisz, czasem nie.

 

 

 3. Wygląd

Umówmy się, nawet jeśli kupisz sobie kask za kilka stów, ale nie jesteś przekonany do jego wyglądu – wkładanie go nie będzie sprawiało radości. Zwiększa to szansę, że przestaniesz go wkładać. Kask idzie się zawsze kupić z żoną/dziewczyną/chłopakiem/przyszłym partnerem lub partnerką itd. Jeśli mieszkasz w piwnicy i kręcisz tylko na Zwiftcie lub nie skończyłeś jeszcze swoich studiów IT, idź z mamą.

 

W życiu widziałem wiele rzeczy – ludzie z kaskami na potylicy, z kaskami tyłem do przodu, dzieci z kaskami zasłaniającymi pole widzenia… Zamiast robić zdjęcie i wrzucać do internetu pomóż tym ludziom. Podjedź i zwróć uprzejmie uwagę. Powiedz im, że to bez sensu.

 

Potrzebujesz osoby, która dobrze, ale rozsądnie kłamie. Jeśli nie należysz do tej nielicznej grupy o idealnym owalu głowy (jak mój kolega przemekzawada.com) to na 95% w kasku będziesz wyglądał gorzej niż bez (i lepiej niż w samej czapeczce kolarskiej). Musisz więc znaleźć taki, w którym wyglądasz przynajmniej przeciętnie.

 

kask rowerowe
kask rowerowe

Po lewej Ranking, po prawej Limar. Nie wiem, czy ktoś zwraca na to uwagę przy zakupie, ale spójrzcie na umiejscowienie mechanizmu zapinającego. Czemu ktoś miałby je robić tak nisko i jak to pogodzić z warkoczem?!

 

To bardzo proste. Wkładasz kask i idziesz do lustra. Jeśli się siebie nie przestraszyłeś, ani nie zaśmiałeś to już pół sukcesu. Drugie pół następuje, gdy pokażesz się swojemu partnerowi/partnerce i również ani się nie przestraszą, ani nie zaśmieją. Tu musimy być ostrożni, naturalny jest dialog, który idzie jakoś tak:

 

kask rowerowe

Co odpowiesz swojej dziewczynie, gdy zapyta Cię: jak w tym wyglądam

 

 

 – Jak wyglądam?
 – Bardzo ładnie, hhihihihihihihihi
 – Będziesz ze mną jeździła?
 – NIE.

 

 

 

I to koniec. W kupowaniu kasku chodzi o to, aby wziąć wygodny i ładny. Trochę jak z samochodem – reszta to luksus dla wybrednych.

 

 

 


część dla zaawansowanych / porwanych marketingiem


 

 

Załóżmy jednak, że chcemy podejść tematu profesjonalnie. Na co zwrócić uwagę i czym różnią się kaski fajne od niefajnych? Spójrzmy:

 

 

Instrukcja dla ciemniaka.

 

Wsadź sobie na głowę czapkę, a następnie:

umieść pod nią dwa duże, posiekane jabłka – to jest ciężki kask
umieść pod nią nieduże jabłko w całości – to jest niewygodny kask
wymień czapkę na zimową, wełnianą – to jest nieprzewiewny kask
upewnij się, że jest lipiec, a ty masz czapkę z pomponem w renifery – to jest kask o złym przeznaczeniu
upewnij się, że czapka ma wyrwaną dziurę – to jest kask bez części zamiennych

i usiądź sobie w biurze na kilka godzin.

 

Dla mnie, kask do klasycznego użytkowania musi spełniać 4 kryteria: być wygodny (subiektywne), być lekki, być przewiewny, mieć miejsce na okularki.

 

kask rowerowe

 

 

Waga

Ile daje zrzucenie 100 gramów w rowerze? No niewiele. 100 gramów z kół? Niewiele, choć znajdą się tacy, którzy powiedzą, że jest to już bardzo dobrze odczuwane. Ile da zrzucenie 100g z kasku? BARDZO DUŻO.

Czy dzięki temu będziesz szybszy? Nie wiem. Zmiana komfortu jest jednak nie do opisania, szczególnie w przypadku dłuższych jazd. Boli Cię kark? Idź na bikefitting i zmień kask na lżejszy. Zmiana kasku na lżejszy jest przyjemna, lecz nie drastyczna. Drastyczna jest próba powrotu do starego, cięższego kasku.

 

kask rowerowe

kask rowerowe

Limar Ultralight+ to najlżejszy kask świata. Czy fakt, że mechanizm dopasowywania rozmiaru psuje mi się już przy trzecim użyciu go (sam zaczyna popuszczać) to przypadek? Pewnie tak.

 

 

Przewiewność

Krótka piłka – od pół roku mamy w Polsce upały. Próbowałem jeździć trasy dłuższe niż 3h w kasku Limar 007 – przyjemność z tego niewielka. To nie jest tak, że jeśli kask ma mało wlotów powietrza to automatycznie głowa nie jest wentylowana. Ludzie siedzą w laboratoriach i kombinują jak ustawić odpowiednio tunele powietrze. Problem w tym, że aerodynamiczne kaski wyścigowe są stworzone do szybkiej jazdy. Jeśli jedziesz wolno lub się zatrzymujesz, głowa się upiecze.

Tak czy siak, jeśli masz mieć jeden kask, planujesz bywać w ciepłych miejscach, a Twoje treningi to nie 1-2 godzinne tempówki, weź przewiewny.

 

 

Przeznaczenie

Czy gdybym skupił się na triathlonie miałbym tylko kask czasowy? Patrząc na punkt powyżej pewnie nie. Kask szosowy i MTB są najbardziej uniwersalnymi kaskami – czym się różnią?

MTB jest nieco bardziej zabudowany, bo jednak w terenie zdarzają się patyki, gałęzie, kamienie itd. a co za tym idzie, będzie też nieco mniej przewiewny. Druga, znacznie ważniejsza różnica jest taka, że kask do MTB ma daszek (lub możliwość zamontowania daszka) i niektórzy koledzy z szosy będą się z Ciebie śmiali.

 

Kask przydatny jest w każdej sytuacji życiowej – nawet w domu, gdy okaże się, że ściana jest bliżej niż zwykle… true story.

 

 

Aerodynamika

 

Jak producent mówi, że kask odejmuje sekundy, znaczy że odejmuje. Nie mam tego jak sprawdzić – przecież gość, który chce nam coś sprzedać by nie kłamał. W ramach jednego producenta: im droższy, tym oszczędza więcej – inaczej by im się to nie opłacało. Warto zauważyć, że zwykłe kaski też różnią się między sobą aerodynamiką.
kask rowerowe

 

Części zamienne

 

Mniej więcej 7 sekund po tym, jak przyszła do mnie szybka zastępująca okulary do Limara 007, zgubiłem śrubki, które ją trzymają. Części się gubią i psują. Gąbki w kasku po dwóch sezonach wyglądają jak poduszka, na której przespał się Twój znajomy w sylwestrową noc. Niby możesz na nią położyc głowę, ale nie jest to szczególnie przyjemne. Gąbki w kasku to minimum, które powinno być dostępne do dokupienia.

 

 

Okularki

Last but not least. Każdy lubi czasem zdjąć sobie okulary podczas jazdy. Kask, który nie ma możliwości wsadzenia w niego okularków, automatycznie dla mnie odpada. Tak niestety odpadł otrzymany w Hiszpanii B’Twin Aerofit 900, który w swoim przedziale cenowym byłby 100-procentowym zwycięzcą. Tym samym też odpadają dla mnie kaski całkiem zabudowane, nawet gdybym mieszkał w zimnych krajach.

 

kask rowerowe

Giro Synthe, kask stworzony do wkładania w niego okularków.

 

Dopasowanie

Tu znowu wraca temat okularków. Jeśli masz takie, które lubisz – idź mierzyć kask z nimi. Nie ma nic gorszego w czasie jazdy (no dobra, pewnie jest) niż obcierające o kask zauszniki. Albo jakiś za duży lub za mały prześwit pomiędzy nimi. Jeśli zakładasz, że skoro masz wszystko tej samej firmy, co kask i nie będzie problemów – porozmawiaj z posiadaczami starszych modeli POC (nie wiem, jak jest z obecnymi) :>

 

 

Paski

Paski od kasku muszą być pod okularkami, taka jest odwieczna zasada kolarstwa. Podejrzewam, że wzięło się to z nienawiści do triatlonistów, którzy zazwyczaj robią odwrotnie – łatwiej wtedy zdjąć kask.

…chyba, że akurat jest Ci tak niewygodnie lub masz jakikolwiek inny powód, aby nosić odwrotnie. Wtedy możesz na purystów kolarskich siknąć… bidonem i olać tę zasadę.

 

kask rowerowe

Najlepszy wynalazek świata – kask z wbudowanym sygnalizatorym świetlnym.

 

Najważniejszą rzeczą jednak po zakupie kasku, jest odpowiednie ustawienie pasków. Muszą być  jednocześnie ustawione komfortowo, jak i wystarczająco ściśle, aby nie dało się zapiętego kasku zsunąć do przodu, ani do tyłu. Dobrze też, jeśli nie są nigdzie wykręcone.

Dobrze ustawiony pasek będzie się zawsze tak samo układał na głowie, co wynagrodzi nas doskonale opalonymi liniami na twarzy. Ciężko będzie wytłumaczyć skąd te paski pojawiły się w czasie L4.

Co zrobić z pozostałymi częściami pasków, które swobodnie sobie dyndają po Gassach, niszcząc wszelkie walory estetyczne? Obciąć lub jeśli sądzimy, że głowa nam pewnego dnia jeszcze urośnie – przykleić czarną taśmą, aby dyndać przestały.

 

 

Bajery

 

Do tego wszystkiego są jeszcze inne bajery w kaskach, które w prosty sposób przeważyć mogą o zakupie jednego modelu. To jak z autami, przez pół roku porównujesz jakość silników pomiędzy firmami, modelami, rocznikami i innymi, a potem kupujesz Superba, bo ma taki kolorowy pasek, który świeci obok pasażera.

 

kask rowerowe
kask rowerowe
kask rowerowe
kask rowerowe

 

Jak na przykład magnesik do zapinania starszego Lazerze Helium (i właśnie odkryłem, że w jednym z Limarów też). Myślę, że gdybym był sprzedawcą, używałbym tego, jako argument ostateczny: “Paaaanie, to wszystko nieważne, tu jest taki magnesik co otwiera i zamyka jedną ręką!”.

Lampka montowana z tyłu? Fajne, chociaż nie wiem po co (dobra, od kiedy mam czasówkę, do której nie mogę nic przyczepić, zaczynam się domyślać).

Zintegrowana szybka? Do czasówek – super. Przy mocno aero pozycji i okularkach, większość świata i tak widzę ponad nimi.

 

 

Siatka

Albo ją lubisz, albo nie. Gdy czujesz, że coś Ci wpadło pod kask, modlisz się, aby była to mucha, a nie osa i zaczynasz rozważać kupno kasku z siatką. Podobnie w momentach, gdy widzisz, że na zdjęciach część włosów wychodzi Ci przez dziurki w kasku. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy tylko zaswędzi Cie głowa i odkryjesz, że w rozwiązaniu z siatką nie możesz się podrapać… a gwarantuję Ci, że zaswędzi jak tylko taki kask włożysz. Tak samo mam z zabudowanymi kaskami.

Ciekawym, ale chyba nieco prehistorycznym wynalazkiem jest plastikowa nakładka na kask, która ulepsza właściwości aerodynamiczne oraz chroni nas przed deszczem… zmieniając go w zamian w nieoddychający garnek – tak jak w prezentowanym na zdjęciach Lazer Helium.

 

Czy ludzi jeżdżących w zabudowanych kaskach, nigdy nie swędzi głowa?

 

kask rowerowe

 

 

Wymiana kasku

Głośno się o tym nie mówi, ale większość producentów zaleca wymianę kasku co jakiś czas, zazwyczaj 3-5 lat. Działania czynników zewnętrznych sprawiają, że pianka, z której zrobiony jest kask, może tracić nieco właściwości.

 

 

 

A teraz idźcie i wydawajcie swoje pieniądze, aby odkryć, że dziwnym trafem na głowie dobrze leżą i wyglądają tylko te drogie kaski…