Niebezpiecznie zbliża się półmetek naszego pobytu na wyspie Sao Miguel na Azorach. Wbrew naszym obawom, drogi w dalszym ciągu się nie skończyły, a deszcz nie pada ciągle, a jedynie przez jakieś 50% czasu. Zanim uda się przygotować sensowny wpis (albo nawet dwa) o naszej wizycie tutaj, zapraszam do krótkiej zapowiedzi (bo wiecie – ruch na blogu musi się zgadzać, a na wakacjach ciężko siedzieć przy kompie).
Mieszkamy w Ponta Delgada, to jakieś 4000km od Warszawy. Samoloty latają tu jedynie z Londynu, Frankfurtu i Portugalii. Logistyka transportowa jest ciężka, ceny nieco wyższe niż u nas, pogoda niepewna (to znaczy pewne, że będzie padało), a samych asfaltów nie może być wiele, skoro w najszerszych miejscach wyspa ma jakieś 15 x 60km.
Jeśli poza obrazkami interesuje Cię również tekst o wyspie, zapraszam tutaj:
https://hopcycling.pl/rowerem-po-sao-miguel-azory/
Da się tutaj jednak spędzić 2 tygodnie wakacji za jakieś 2000-2500zł (razem z transportem roweru i jedzeniem). O tym jak to zrobić i czy warto, już niedługo, w nadchodzącym wpisie (chociaż pewnie zdjęcia trochę zdradzają).
Bo Sao Miguel jak się okazuje, to nie tylko krówki skaczące po kopczykach i nie tylko Sete Cidades znane każdemu fanowi wyścigów samochodowych, to także:
Drogi, które prowadzą prosto do morza
lub po prostu w dół
i tak strome, że bardziej strome być nie mogą
ale za to odpowiednio pokręcone
z zerowym ruchem samochodowym
położone bardzo wysoko
trochę niżej
nisko
lub całkiem nisko
Sao Miguel dla tych, którzy uważają, że nie ma nic lepszego niż idealny asfalt
i dla tych, którzy lubią poczuć gravelową “wolność”
Dla tych, którzy lubią niespodzianki
i dla tych, którzy lubią zdobywać szczyty
zaczynając z poziomu oceanu
a kończąc dalej niż sięga droga
a także dla tych, którzy szukają czegoś nowego
a to wszystko w warunkach, których do dzisiaj nie znałem – deszczu lejącym nawet, gdy niebo jest niebieskie
Zdjęcia z powietrza robione Zerotech Dobbym?
dokładnie tak
Jakieś nowe spostrzeżenia od momentu recenzji? Nadal polecasz? Bo zastanawiam się nad nim
Jest mi trochę smutno i czuję się nieprofesjonalny, ale nie mam do czego w tym rowerze się przyczepić póki co… no chyba, że do dętek extralight, z których 75% umarło szybko i niespodziewanie ;)
Generalnie to chodziło mi o drona ;) Ale jak polecasz rower to i na niego zwrócę uwagę :P
za szybko odpisalem ;) Dron jest ok – chyba nie ma konkurencji jesli chodzi o takie do kieszkonki. Jesli bedziesz rozwazal zakup to daj znac – mam jednego na sprzedaz i kilka baterii. Gwarantuje najnizsza cene ;)
Ciśnie mi się na usta polskie “ojapierdolę” na widok tych zdjęć!
Dobre plenery i oko fotografa :)
Ja zapytam z technicznej strony – jak ogarniasz w szablonie wstawianie zdjęć na całą szerokość ekranu?
Długo mi to też nie dawało spokoju i zazdrościłem wszystkim, którzy mają takie szablony.
Uratowała mnie wtyczka: Force Full Width Shortcode
Wstawiasz zdjęcie pomiędzy [jg-ffw] i [/jg-ffw] i gotowe
Ha ha. Ja też jak to u kogoś zobaczyłam to reakcja była jedna – chce to :) Niestety mimo starań nie znalazłam sposobu.
Dzięki za info.
Pięknie tam! Super fotki!
Te fotki to nadal z GoPro? czy zainwestowales w aparat?
fotki, telefon i dorzuciłem jeszcze bezlusterkowca w kieszonce. Średnio wygodne, ale miejsce tego warte